poniedziałek, 2 lutego 2009
Z Conakry
Pozdrawiamy z Conakry! Zyjemy, mamy sie dobrze, ale ze necik tutaj w cenie tej samej co u nas (czego nie da sie powiedziec o predkosci polaczenia) to wciaz jakos nie mozemy nadrobic zaleglosci i opowiedziec, jak tu dotarlysmy... Za to staram sie czasem jakas fotke z podrozy do ktorego posta dorzucic, choc wiekszosc wkleimy pewnie dopiero w Polsce, bo przy tej zawrotnej predkosci lacza...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz